wtorek, 3 lipca 2012

Derma Roller - dezynfekcja

Witajcie,
Tematyka derma rollera nieco się przyspieszyła, gdyż jedna z Was zapytała mnie o środek dezynfekujący do rolki. Dużo byłoby się w odpowiedzi do komentarza rozpisywać, bo procedura jest troszkę skomplikowana, ale co najważniejsze dająca efekt no i korzyści ekonomiczne :)

Derma Roller - dezynfekcja



Nie powiem, zasiedziałam się troszkę już w rolowaniu. Na bieżąco staram się śledzić co nowego pojawia się w tematyce tych zabiegów. Jedna z dróg zaprowadziła mnie do osoby, która w mojej opinii jest bardzo dużym specjalistą w tej dziedzinie. Dopytując ją co jakiś czas o tajniki rolowania staram się jej słuchać bardzo uważnie, gdyż naprawdę posiada ona dużą wiedzę.

Podczas jednej z rozmów temat zszedł na metody dezynfekcji rollera. Mam nadzieję, że przekazując ją wam nie pominę niczego :) A więc po kolei:

Potrzebne są: spirytus salicylowy oraz gorąca przegotowana woda

 - wodę należy zagotować do wrzenia i przelać do szklaneczki
 - rolkę należy spryskać spirytusem i odłożyć na statyw do wysuszenia
 - w między czasie kiedy rolka będzie się osuszać temperatura wody zejdzie do ok 70-60 stopni
   dopiero w takiej temperaturze możemy zamoczyć głowicę rolki
   Jeśli woda będzie jeszcze zbyt gorąca należy odczekać jeszcze troszkę
 - moczymy głowicę tak, aby nie dotykać nią ścianek (by nie uszkodzićigiełek)
 - i jeszcze raz rolkę odkładamy na statyw do osuszenia

Teraz najbardziej nurtujące. Zastosowanie spirytusu jest jak najbardziej na miejscu. Tylko po co woda?
Chodzi o to, że głowica urządzenia zbudowana jest z plastikowego materiału i spryskanie jej alkoholem może powodować białawy nalot, który spowodowany jest odczynem alkoholu. Aby go zneutralizować należy odwołać się do wody.
Teraz pytanie - dlaczego przegotowana? Temperatura wrzenia zniszczy nam wszystkie zawarte w niej bakterie. A ostudzenie jej do ok 70-60 stopni spowoduje, że nie uszkodzi nam to urządzenia.

Po rolowaniu procedura ta sama. Czyli standardowo płukanie rolki pod bieżącą wodą, dalej spryskujemy urządzenie, czekamy kilka minut abysię trochę osuszył i moczymy w wodzie. Woda może być już ta sama. Najważniejsze by osiągała temperaturę 70-60 stopni w tym etapie przed rolowaniem.

Uffff... napisałam :) nie powiem, trochę zabawy jest, ale jak się w życie wprowadzi to idzie to bardzo szybko :) Najważniejsze, aby zachować kolejność.

Aby móc spryskiwać spirytusem to zaopatrzyłam się w taką buteleczkę z atomizerem. Rozejrzyjcie się w tym celu na internecie.

Czy dezynfekcja skutkuje? Tak! Stosuję już tę metodę kilka miesięcy i jest bez zarzutu :)

Mam nadzieję, że pomogłam :)))

8 komentarzy:

  1. Już od jakiegoś czasu myślę o zakupie Derma Rollera tylko który jest dobry ?
    Pozdrawiam, obserwuję i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że do mnie zajrzałaś. Ja właśnie szykuję się, aby otworzyć jakiś blog recenzyjny na you tube :D Tylko zamierzam sięgnąć po trochę niekonwencjonalną metodę :)
      Jak jutro się tylko ogarnę zacznę pisać o rollerach, więc myślę, że naświetlę trochę bardziej ten temat :)
      Oczywiście wybieram się odwiedzić Ciebie :)))

      Usuń
    2. to czekam na wpis :)

      Usuń
  2. witam,dzis zajrzałam po raz pierwszy na Pani blog i powiem szczerze że dzięki niemu odpusciłam zakup rollera na allegro-a juz miałam klikać "kup teraz" uuufff obeszło sie bez chińskiej tandety
    do rzeczy

    pierwsze pytanko o dezynfekcji-dezynfekcje robi Pani po rolowaniu bo wiadomo ale przed kazym uzyciem również ta sama procedura?

    pozdrawiam
    karolina

    OdpowiedzUsuń
  3. witam,dezynfekcje robi się zarówno przed jak i po czy tylko po kazdym uzyciu?

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. No nie powiem...Ta Twoja dezynfekcja to bzdura na kiju. Jeśli chodzi o wodę to zabijasz bakterię jeśli woda wrze przez conajmniej 30 min. Więc nie wiem, jak zabije Ci bakterie woda w tem 60-70 stopni w dodatku zamoczenie w wodzie a nie wygotowanie. Do dezynfekcji polecam płyn http://www.medilab.pl/product,63,aniosyme-dd1-20090508114842
    ma szerokie spektrum działania i szybki czas. Mam nadzieję, że pomogłam. Żebyście sobie krzywdy nie zrobiły Drogie Panie. Roller wymienia się po 3 użyciu, gdyż igły się tępią i "szarpią skórę". Tego nie widać gołym okiem, przy 3mm długości nie odczujesz bólu, chodzi o mikrourazy.
    Moim zdaniem takie komentarze powinny być zabronione, bo później chodzicie poszkodowane. O niemalowaniu się po zabiegu słyszałyście?
    Zapewne bez żadnego szkolenia ciężko wiedzieć cokolwiek na temat rollerów.
    Pozdrawiam kosmetolog

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie kiepskie miałś swoje szkolenie. Jak pracujesz na urządzeniach, które należy wymieniać po 3 zabiegach to jedziesz zapewne na taniej chińszczyźnie.
    Czytaj uważnie to co te dziewczyny piszą, bo ja opieram się głównie na ich poradach i jak długo roluję się w domu tak długo sobie krzywdy nie zobiłam.
    I nie podpisuj się jako kosmetolog, bo przez to nagle nie będziesz bardziej wiarygodna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie tak samo mysle. Jakos pierwszy raz slysze, zeby dermaroller wymieniac po 3 uzyciu. Ja uzywam Dr. Roller i Medic 8 i jakos w zadnej z instukcji nie bylo mowy o wymianie po 3 uzyciu. Ale kazdy z tych rollerow kosztowal 300 i ponad zlotych

      Usuń