poniedziałek, 25 czerwca 2012

Dłonie - Ochronny Krem Migdałowy z Kozmetika Afrodita - mój no.2

Oto kolejny krem do rąk z mojej kolekcji, który miałam okazję przetestować i zbadać jego efekty :)

Ochronny Krem Migdałowy
Mandelj - Kozmetika Afrodita
Krem do Rąk i Paznokci

Produkt ten pochodzi od słoweńskiego producenta i należy do kosmetyków bardzo przeze mnie lubianych.
Cała gama tych kosmetyków klasyfikuje się jak dla mnie w średniej półce cenowej. Wartość rynkowa tego kremu to ok 17zł / 100ml

Jest to krem, którego praktycznie stosuję codziennie. Swoją pielęgnację rąk wspomagam zabiegami z rękawiczkami z udziałem kremu z granatem z Weledy, którego opisywałam wcześniej.
Fakt, że moje dłonie są bardzo spracowane mimo wieku. Brak możliwie wczesnej ich pielęgnacji spowodował, że bardzo szybko się wysuszają i trudno utrzymać je we właściwej kondycji. Dlatego sięgam m.in. po krem z Weledy oraz bawełniane rękawiczki :)

Krem ma bardzo przyjemny słodki zapach. Wzbogacony został o:
 - masło shea
 - olejek migdałowy
Całość bardzo przyzwoicie odżywia suchą i zniszczoną skórę dłoni. Zwłaszcza jeśli mamy je spierzchnięte spowodowane np niską temperaturą powietrza. Mam tutaj na myśli naszą surową zimę i warunki z jakimi muszą zmagać się nasze dłonie :)
Produkt szybko się także wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy.

Zdjęcie pochodzi z mojego aparatu. Może nie jest najlepszej jakości, ale niestety nigdzie nie mogłam zdobyć jego wizerunku.

Ja nabywam go z dwóch źródeł. Mianowicie od swojej kosmetyczki a niekiedy z poniższej strony:


2 komentarze:

  1. Bardzo proszę o jakiś post o letniej pielęgnacji ciała, może ulubiony peeling? albo balsam? W następnym filmiku podam link do Twojego bloga. Ja mam ostatnio ogromy problem z zaskórnikami - wybieram się do dermatologa (będę wypełniać bruzdy nosow-wargowe) więc muszę zapytać w jaki sposób poprawić pielęgnacje żeby zlikwidować ten problem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią coś napiszę o nawilżaniu ciała bo też opracowałam swój system :) Ostatnio więcej pochyliłam się nad moimi dłońmi i że tak piszę relacjonuję dość na gorąco co mnie urzekło i na który z produktów zwróciłam uwagę. Odnosi się to również do okresu zimowego, gdzie ta skóra rzeczywiście dostawała w kość :(

    Piszesz też o czymś co mnie nurtuje od jakiegoś czasu - zmarszczki, bruzdki, linie mimiczne. Czy dermaroller nie przyniósł Tobie oczekiwanych efektów? Nie wiem czy pamiętasz jak wspomniałam Tobie o takim olejku, który mam pod rolkę - C-tetra. Jedna z mam moich koleżanek wzięła sobie też tej firmy taki żel - alternatywa dla botoksu. Kobieta ma ponad 50lat a po tej rolce i tym żelu wygląda jak po zaawansowanej kuracji klinicznej. Sama też bym się chciała skusić na taki żel, ale bardziej adekwatny do mojego wieku :D

    No i oczywiście ukłony za tak ogromny gest z Twojej strony, iż wspomnisz o mnie we filmiku :)))) Bardzo dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń