piątek, 21 czerwca 2013
Mój wypracowany schemat mikronakłuwania
Witajcie :)
Na Waszą prośbę zamieszczam mój wywałkowany schemat rolwania, za którego dziękuję mojej koametyczce Dominice i pani Ani z medikan.pl
Częstotliwość rolowania:
Wykonuję sobie taki zabieg jeden raz w tygodniu.
Nie wykonuję tego zabiegu jednak tydzień w tydzień przez kolejne miesiące. Otóż nie. Wprowadzam sobie stosowne przerwy, aby skóra miała szansę na prawidlowe zaleczenie.
Powiedziano mi, że z dermarollerem nie można obcować jak ze szczoteczką do zębów.
"Wypracujesz docelowy efekt i odłóż go, bo łatwo można przedobrzyć na przestrzeni kilku kolejnych lat."
Obecne rezultaty są dla mnie zadawalające. Starałam się nawet wykonać zdjęcia, ale różnice w świetle między pierwszymi zdjeciami a teraz tymi są bardzo duże i nie wyglądają rewelacyjnie. Z drugiej strony moje zajęcia bardzo teraz uniemozliwiają mi wykonanie prawidłowych zdjęć.
Robię zabiegi przez około 2 miesiące i potem odstawiam rolkę.
Ponieważ duże słońce nie sprzyja mikronakłuwaniu mam teraz wakacje :) Nie wiem czy po wakacjach nie zdecyduję się, aby odstawić derma roller i stosować go na przykład 1 raz w miesiącu.
Na ten czas stosuję systematycznie jedynie serum, które używałam pod rolkę.
Mój schemat rolowania:
Opiszę go na podstawie poprzedniego systemu rolowania wraz z kosmetykami, bo teraz testuję coś nowego i nie chciałabym wyskoczyć przed szereg i puścić farbę :))))
Etap 1. Wiadomo, oczyszczamy dokładnie twarz. Sięgam także po octenicept i wacikiem dezynfekuję buźkę.
Etap 2. Dezynfekcja Derma Rollera. Robię to starym sposobem. Jednak po opłukaniu spirytusem salicylowym nie czekam aż do wyschnięcia. Po ok 30 sek zamaczam w ciepłej i przegotowanej wodzie. Dopiero potem odstawiam do maksymalnego wyschnięcia.
Etap 3. Zaczynam rolowanie według ogólnie panujących zasad. Zaczynam od czoła i powoli schodzę w dół.
Nie szaleję, to nie wyścigi :))) Trochę boli więc siłą rzeczy robię to powolutku. Czasem pojawi się kropeleczka krwi. Nie panikuję, roluję się dalej - pionowo, poziomo i diagonalnie w obu kierunkach 6-10 razy w każdym kiernku).
Na koniec rolowania wodą utlenioną lekko przecieram punkciki z krwią. Wszystko ładnie się usuwa.
Etap 4. Jako pierwszą nakładam witaminę C i E (C-Tetra) a potem witaminę A (Retinol 3TR). Albo jeszcze jeden myk - kilka kropel C-Tetra mieszam na dłoni z Retinolem3TR.
Etap 5. Dezynfekuję rolkę spirytusem salicylowym, zamaczam w wodzie przegotowanej, odstawiam do statywu (nie zamykam - jak zamkniecie to zacznie parować). Idę spać :)
Co na drugi dzień?
W grę wchodzi zaróno jedno jak i drugie serum.
W taki dzień po rolowaniu nie wychodzę do ludzi. Jest to czas dla mnie i dla mojej skóry. Skóra się regeneruje a ja biegam po mieszkaniu z odkurzaczem i ścierkami :)))) Więc pełnaorganizacja :))
Wieczorem, kiedy moja skóra na twarzy się uspakaja sięgam po najróżniejsze olejki. Namiętnie odwiedzam wszelkiego rodzaju sklepy zielarskie i mieszam w naturalnych olejkach.
O moich olejkach też Wan napiszę bo asortyment mi się powiększył :)
Pamiętajcie, że oprócz serum nakładajcie olejki, aby maksymalnie nawilżyć skórę, bo będzie Wam ona pracować bardzo intensywnie.
Jeśli macie pytania proszę piszcie :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kasiu, a jakiej rolki używasz? Ciągle tej samej? Bo kiedyś tam pisałaś, że masz tą z medik8. No i jak długo masz te olejki z medik8. Zastanawiam się nad ich kupnem, ale one są w tak małych buteleczkach, że boję się, że szybko się skonczą.
OdpowiedzUsuńHej :) Używam ciągle tej samej rolki. Powoli jednak będę się zastanawiać nad ich wymianą, bo jednak rolowałam się tu i tam. Trochę już to złoto mi się z igiełek starło. Zaliczyłam między innymi dekolt, dłonie, uda. Z rok mi rolka posłużyla tym razem, ale to tak jak mówię. Rolowałam sobie kilka miejsc:)
UsuńWszystkie serum tej firmy są dla mnie numerem jeden. Żebym to tylko ja pisała, ale zachwycone są też u mnie dziewczyny, które jedno z nich stosują na opadające policzki.
Jak się zdecydujesz to nakladaj sobie te olejki (właściwie to serum, ale niedawno się o tym dowiedziałam ;) ) codziennie wieczorem no i po każdym rolowaniu. Mi taki C-Tetra starcza na hoho. Żeby Cię nie sklamać to pół roku z powodzeniem :)
Daj znać jak zakupy i rolowanie :) Ściskam :)
fajny blog. tez zaczynam przygode z dermolorelem i Twoje doswiadczenia sa cenne :) u siebie bede opisywac jakich produktow uzywam. kupialm hiszpanskie ampulki w sklepie bio-med (kwas hialuronowy i kolagen).
OdpowiedzUsuńWitaj Viki :)
UsuńNapisz koniecznie jak idą Tobie poczynania z derma rollerem :)
A ja mam pytanie o siłę nacisku rolki na twarz - czy trzeba o mocniej docisnąć do skóry?
OdpowiedzUsuńWitaj Maciejka :)
UsuńHmmm... w zasadzie to wszystko zależy od Twojego progu bólu.
Jednak podczas pierwszych zabiegów roluj się bardzo delikatnie żeby Twoja skóra jakoś specjalnie nie doznala szoku.
Igiełki i tak są tak ostre, że nie trzeba cisnąć ile się da :)
Zobaczysz sama. Będziesz czuła jak sprytnie i gładko przenikają przez naskórek :)
Dziękuję za zainteresowanie się moim blogiem :*
Hej Kasiu! ja się wcale nie dziwię, że tak bardzo jesteście za medikanem. Dzwoniłam do kilku sklepów, które specjalizują się w sprzedaży Dermarollerów. Wszyscy zaoferowali mi różne rolki o mega długościach - 1.0mm 1.5mm i do tego cała masa różnych serum. Jedne były od tego, drugie od tamtego i trzecie jeszcze od czegoś innego, ale w żadnym mi nie mogli powiedzieć ile w proponowanych serum jest witaminy C czy E. Tylko że jest w nich dużo dużo witamin bo są wyciągi z roślin - to jest to o czym pisałaś w jednym ze swoich postów żeby na to uważać. Tylko na medikan mi powiedzieli, że nie mam się rolować teraz i poczekać do jesieni żeby nie nawabić się przebarwień. Otrzymałam też informację, żeby stosować już teraz serum z witaminą C, E lub A czy też z kwasem hialuronowym, aby przygotować sobie odpowiednio twarz. Ponieważ kwas hialuronowy mam to wzięłam sobie popularne C-Tetra :)
OdpowiedzUsuńod dawna obserwuję twój blog, też zamówiłam sobie derma roller, czekam na dostawę, mam nadzieję że będę zadowolona z efektów, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń