wtorek, 24 marca 2015

Co kryje nowy Derma Roller z Medik8 - Medik8 SKINROLLA?

Hej Dziewczęta!

Najwyższa pora na kolejny wpis. Nie bez kozery będzie on dotyczył nowego rollera, który jakiś czas temu pojawił się w sprzedaży.
Piszecie do mnie bardzo dużo maili z zapytaniem o moją opinię o to cudo.
A więc zebrałam kilka info i chciałabym się z Wami podzielić bo trudno mi odpisywać już każdej z Was ze względu na brak czasu.

Po przeprowadzonym śledztwie muszę przyznać, że owy Medik8 bardzo poważnie ugryzł cały temat rolowania. Co prawda nie miałam tego urządzenia w dłoni, ale jedna z moich czytelniczek podesłała mi zdjęcia, które mogę wrzucić w mojego bloga.

Jest kilka dobrych i smutnych informacji jeśli chodzi o ten derma roller.
Po pierwsze - nie kupimy już nigdy dawnego Medik8 Titanium Dermaroller z pozłacanymi igiełkami. Jeśli komuś gdzieś się uda to bardzo fajnie.
Miejsce poprzednika zajął Medik8 Skinrolla, które jest dostępne w obstawie porządnego zestawu składającego się z kilku części. Samego rollera nie ma możliwości, aby zakupić. Należy się zdecydować jak już na taki oto zestaw.



Znajdziemy w nim dość sporo, bo:


  • futerał
  • rękojeść do głowicy
  • głowicę
  • łaźnię dla głowicy
  • płyn dezynfekujący
  • płyn oczyszczający


Zaskoczeniem tutaj okazuje się wymienna głowica (której nie było u poprzednika) oraz zupełna nowość. Dodano coś całkiem dotąd jak dla mnie niespotykanego - mianowicie płyn oczyszczający.
Okazuje się, że producent poszedł bardzo w stronę bezpieczeństwa / higieny tego zabiegu co powiem szczerze, że bardzo mi się podoba, gdyż niezwykle dużo mówi się wszędzie o dezynfekcji głowicy zarówno przed jak i po zabiegu.

No dobrze - mamy płyn dezynfekujący w zestawie i wiemy do czego on służy, ale w takim razie jak użyć tego płynu czyszczącego.
Jak się okazuje temat rozwiązuje mała instrukcja, którą otrzymujemy do zestawu.



Informacje mówią, że takiego oczyszczania należy dokonać co 5 zabiegów. Jak się okazuje nie oczyszczamy głowicy samym tym płynem, ale musimy go rozcieńczyć z wodą. Do tego posłuży nam łaźnia oczyszczająca, która jest jednocześnie małym futerałem dla głowicy.
O taki oto sprytny kieliszek z pokryweczką :)

Mnie jeszcze zaskoczył fakt, że nowy derma roller z Medik8 posiada MEDYCZNY certyfikat CE.
Wiemy wszyscy, że rollery posiadają certyfikaty CE lub... udają, że posiadają ;) Ale przekopując internet dowiedziałam się, że jeszcze Environ też ma medyczny certyfikat.

Co tu ukrywać. Chciałyśmy jakości, to ją nam podano na tacy.
Jak sprawdzić czy Wasze rollery też mają medyczne certyfikaty? - Obok znaczka CE powinien być jeszcze jakiś kod cyfrowy (0088). Do tego oznaczenie ISO 13485.

Do bardzo dobrych wieści należy fakt, że do tego całego zestawu zakupujemy później już tylko samą głowicę (no i płyny jak nam się skończą). Między długościami igiełek możemy manewrować co jest też bardzo fajne.

Na dokładkę mamy tą samą żywotność igiełek. Tutaj cały czas 180 zabiegów należy do nas. Wynika z tego, że w głowicy siedzą prawdziwe tytanowe igiełki :) Niestety pozłacane one już nie są. Jednak mi osobiście nie przeszkadza to o ile liczba możliwych zabiegów nie uległa zmianie :)

Reasumując - to wszystko co zobaczyłam, przeczytałam i co mi powiedziano na temat nowe do derma rollera Medik8 (przypominam, że nie miałam go w dłoni) przekonuje mnie do jego kolejnego zakupu. Cena nie zachwyca, ale patrze zawsze na to z tej strony, że jeden zabieg tym urządzeniem kosztuje mnie około 2zł (400zł podzieliłam na 180 zabiegów :))))))   ). Pytanie - ile wydam w salonie kosmetycznym, gdzie pani kosmetyczka wyjdzie do mnie np z rollerem Clareny, który nawet nie widział na oczy medycznego certyfikatu?
Acz.... nie należy zapominać o kosmetykach tuż po zabiegu, które nie mogą być pierwsze lepsze z drogerii.
Mimo wszystko po kalkulacji tego wszystkiego razem i tak wychodzi mi że zabieg domowy na bazie profesjonalnych produktów mam 20-25 razy taniej niż w salonie.


Poniżej znajdziecie więcej zdjęć za które mojej czytelniczce bardzo dziękuję :) Z opinii tych, którzy już ten roller mają wiem, że i futerał, głowica i rękojeść są wykonane z bardziej wytrzymałego materiału niż jego poprzednik Medik8 Titanium Dermaroller.
Czy to prawda okaże się kiedy sama go dorwę :)

- głowica + łaźnia (pełni funkcję również jako futerał dla głowicy)

- futerał z płynem oczyszczającym i rękojeścią



6 komentarzy:

  1. Witam, gdzie mozna zakupic roller? pozdrawiam, Paulina
    ps. wietny blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W chwili obecnej widzę, że jest tylko jeden sklep - medikan.pl. Pozostałe stronki są zagraniczne. Tam też cena jest znacznie wyższa. U nas jeszcze cenowo jako tako.

      Usuń
  2. Właściwie to czaiłam się na taką rolkę w medikanie jak jeszcze możliwy był zakup 0.5mm teraz widzę, że juz się wycofali z długości większej niż 0,3mm :/
    Zależy mi na wyrolowaniu zmarszczek/przebarwien więc z tego co sie zorientowałam powinnam zainwestowac w 0,5mm. Mogłabyś polecić jakiś roller, który taką długosc igieł posiada?

    Pozdrawiam i z góry dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakiś czas temu pisała do mnie jedna dziewczyna, która mieszka w Anglii. Umocniła mnie w swoich przemyśleniach, które często ostatnio mnie nachodzą, kiedy przeglądam co dzieje się wśród rolek. Ona pisze, że tam sprzedaż takich igiełek jak 0,5mm jest zabroniona i twierdzi, że to nie prawda iż 0,3mm już nie działa i nie ma sensu tego stosować. Poproszę ją o zgodę na opublikowanie tego maila. Ona sama wypracowała sobie rezultaty 0,3mm, a problemy miała z dość sporymi (jak pisze) zmarszczkami.
      Wiem, że sama zaczynałam od 0,5mm, ale po wpisach na forach widzę, że to jakaś nagonka jest na te długie igły. Bo sama po sobie widzę, ze teraz jak mam 0,3mm to nie jest ściema, że to niby nic nie działa.
      Zauważ też jedno, że dobre firmy nie wystawiają na sprzedaż 0.5mm i większych igieł. Medikan też widzę, że się zmądrzył.

      Usuń
  3. Dziękuję za tak szybką odpowiedź!

    Ano, z tym wycofywaniem długości to chyba póki co różnie. Genosys ponoć jest dobrą firmą a mają całe spektrum długości dostępne. Czy słyszałaś coś może o nich?
    http://www.dermaproject.pl/genosys-dts-derma-roller/

    W medikanie na pewno kupię kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale kojarzę Genosys. Oni mają jednak rollery z bardzo dużą ilością igieł. Wiele dziewcząt pisało na forum i pokazywało w swoich filmikach, że rolki, które mają zbliżoną ilość do 540 to nie wnikają całe w skórę.

      Usuń