wtorek, 13 stycznia 2015

Który kosmetyk pod Derma Roller? część 1 - Labitynt


Pisaliśmy już sobie troszkę o tym czym powinny się charakteryzować takie prawidłowe kosmetyki pod Derma Roller.
Przypomnijmy sobie główne cechy:


  • zalecane przez producenta
  • wyważone stężenia procentowe związków aktywnych
  • bez parabenów
  • skład możliwie naturalny
Największy psikus jest taki, że coraz więcej sprzedawców/dystrybutorów sama mianuje swoje kosmetyki do rolowania. Zapewniając przy tym, że jest to absolutnie bezpieczne.

Co wtedy robię?
Szukam w necie strony internetowej producenta. Znajduję i mam jak na talerzu, że tam nie ma żadnej wzmianki o używaniu Derma Rollera z tymi kosmetykami. Zero, kompletne nic.

Jest jeszcze jedna praktyka. Na stronie widzimy kosmetyk i roller kompletnie innej nazwy. Ja to nazywam MISZ-MASZ.

Co wtedy robię?
Ręce opadają i najczęściej zamykam na tą stronę.

Co to powoduje?
Człowiekowi się nie chce szukać dalej. Bo wszystko jakoś tak jest robione na pół gwizdka. Szybko się męczysz. Wertujesz forum, gdzie ludzie często opisują niestworzone rzeczy.


W LABIRYNCIE jednak trzeba umieć się poruszać, aby otrzymać to czego się szuka. Czegoś skutecznego dla nas.

CENNA WSKAZÓWKA:
Ta porada nie jest mojego autorstwa, ale w zupełności szybciej i sprawniej poruszam się w sieci.
Warto bowiem zwracać uwagę na stężenie związku aktywnego, np, szukaj w opisie informacji, że witamina C ma 5% lub 10%.

Nie ma?
Jak dla mnie nie warto zawracać sobie głowę. A dlaczego?

Załóżmy, że kupuję to serum bo gdzieś przeczytałam, że jest skuteczne. W rezultacie nie widzę żadnych efektów u siebie pomimo tego, że minęło już kilka miesięcy i ciągle nic :(
No cóż... szukam innego kosmetyku. I teraz powstaje pytanie: skąd mam wiedzieć czy nowy kosmetyk, który sobie upatrzyłam mi pomoże? Tutaj już bez różnicy czy ten nowy ma w opisie podane stężenie witaminy C czy też nie, bo i tak nie wiem jaka była koncentracja poprzedniego kosmetyku.

Opierając swoje dochodzenie na podstawie koncentracji danego związku aktywnego jesteśmy w stanie szybciej dokonać wyboru czy nowy produkt kosmetyczny będzie dla mnie lepszy. Wiadomo - stężenie np witaminy C będzie większe niż miał poprzedni produkt.

Myślę, że to bardzo logiczne i przydatne podejście, bo ile można czytać te jakże ukwiecone opisy dotyczące tego co ten krem, serum czy ampułka potrafi.

Co Wy o tym sądzicie?


sobota, 10 stycznia 2015

Czy igły Derma Rollera 1,0mm 1,5mm 2,0mm są bezpieczne?





Witajcie :)

Napływa do mnie coraz więcej waszych maili dotyczących doboru igiełek. Sporo z Was decyduje się na coraz bardziej większe długości.
Ponieważ brakuje w internecie ujednoliconych informacji na temat częstości stosowania tego typu mikroigiełek, postaram się odpowiedzieć na to pytanie:

Czy igiełki Derma Rollera 1,0mm, 1,5mm, 2,0mm i więcej są bezpieczne?

Przez długi czas zainteresowani derma rollerem zastanawiali się nad 0,2, 0,3 czy 0,5mm. Rzadko u mnie się zdarzyło, że ktoś zapytał 1,0mm.
Prawda jest taka, że długości powyżej 0,5mm dedykowane są jedynie do użytku przez kosmetyczki, kosmetologów czy tez dermatologów.
Dlaczego więc powołujecie się na tak zaawansowane długości? Bo są dostępne w sprzedaży? bo każdy może je kupić? bo forumowiczki gorąco namawiają do użycia tego czy owego bo jej pomogło?
Skąd wiesz że i Tobie pomoże akurat 1,0mm czy 1,5mm a nie 0,3mm czy 0,5mm.

Na jednym z forum śledziłam wątek, gdzie jedna z pań pisała jak to sobie pomogła używając 1,5mm. Po jakimś czasie jedna z forumowiczek napisała, że też sobie kupiła 1,5mm i narobiła sobie samej szkody i prosiła tę drugą o pomoc. Wiecie co się stało? Post z prośbą o pomoc zniknął jeszcze tego samego dnia. Chyba komuś post był niewygodny...

Inna sytuacja i inne forum. Forumowiczka pochwaliła się, że stosuje 1,0mm. Opisywała wyczerpująco, że stosowała go 1x na tydzień i jak długo. Ktoś wspomniał, że po zastosowanie 1.0mm w takiej częstości coś poszło nie tak jak powinno. Odpowiedź tamtej Pani bardzo usprawiedliwiająca - że tamta trochę źle zrobiła, że ona najpierw używała 0,5mm a potem dopiero 1,0mm.

Bardzo dziwna polityka prowadzona jest w internecie. Odnoszę często wrażenie, że większość tych wypowiedzi wcale nie pochodzi od osób, które faktyczne używały 1,0mm, 1,5mm, 2,0mm czy więcej. Albo... jeszcze nigdy tego nie używały.

Sytuacja jest podejrzana jak dla mnie.

Droga czytelniczko zanim zdecydujesz się na zakup tak zaawansowanego derma rollera zastanów się dobrze. Uwzględnij przede wszystkim:

  • jakie masz doświadczenie w mikronakłuwaniu
  • czy Twoja skóra jest przygotowana na używanie takich długości (np. im bardziej wrażliwa i delikatna skóra tym większa szansa, że zrobisz sobie krzywdę)
  • czy masz odpowiednie fundusze, aby w razie niepowodzenia zabiegu leczyć skórę u kosmetologa czy dermatologa

PAMIĘTAJ! Wszystko co robisz z derma rollerem, bo robisz to na własną odpowiedzialność

Uwierzcie mi, że porywając się na długie igiełki najczęściej nic dobrego z tego nie wychodzi. A widzę to jakiego typu coraz częściej przychodzą do mnie wiadomości. Prosicie w nich o pomoc.
O ile mogę to pomogę. A jeśli nie, to odeślę Was do kogoś kto w moich oczach ma dużą wiedzę na temat rolowania.