czwartek, 23 października 2014

Przebarwienia - Derma Roller czy serum?


Mam dla was moim drodzy ciekawy materiał o tym jak jedna z dziewcząt jest na dobrej drodze do pozbycia się przebarwienia. Za jej pozwoleniem niżej został opublikowany jej mail oraz zdjęcia jakie otrzymałam.
Przyjemnej lektury :)




"Hej Kasiu,
Mam na imię Ewa i od jakiegoś czasu oczytuję się w rolowaniu. Bardzo zainteresował mnie Twój blog. Praktycznie z każdego Twojego postu dowiaduję się coś interesującego.Wszędzie gdzie indziej zaglądam temat jest opisywany bardzo powierzchownie, ale nie tutaj, nie u Ciebie.
Z pomocą Twoich wskazówek sięgnęłam po rolkę 0.3mm z zamiarem wyleczenia swojego przebarwienia, na które kompletnie nic już nie pomagało. Miałam robione nawet zabiegi Cosmelanem i nic nie drgnęło, aby chociaż na trochę przebarwienie zbladło. Do zabiegu przygotowałam się bardzo dobrze z tą różnicą, że rolkę zakupiłam dość tanią, bo nie wiedziałam czy przekłuwanie skóry przypadnie mi do gustu. Za to w serum na przebarwienia zainwestowałam porządnie, bo skłoniło mnie White Balance Click z polecanej przez Ciebie marki Medik8. W rezultacie nic innego ciekawszego na przebarwienia nie znalazłam. Czytałam trochę o tym kwasie kojowym i muszę przyznać, że miał bardzo dobre opinie. W ogóle zaskoczyło mnie co trzeba zrobić, aby je zacząć używać. Zazwyczaj się buteleczkę odkręca a tutaj nie. Najpierw trzeba nadusić na nakrętkę, w której znajduje się proszek. Proszek spada do płynu w buteleczce. Trzeba porządnie wstrząsnąć i odstawić aż wszystko razem się połączy. Po kilku godzinach wymienić zakrętkę na zakraplacz, który znajduje się w pudełeczku od serum i już gotowe. Strasznie dużo frajdy miałam z tego mieszania. 
Ale do rzeczy.
Zabiegi rolką robiłam co 2 dni przez około 2 tygodnie. Więcej tej samej rolki bałam się użyć. Zaczęła chyba się tępić. Nie przekonywało mnie dalsze jej używanie tym bardziej, że w instrukcji pisało że jest zaledwie na 10 razy. Potem nosiłam się z zamiarem kupienia lepszego derma rollera, ale do zakupu nie doszło. Serum white balance używałam cały czas rano i wieczór. Potem przyszły wakacje w trakcie których ktoś zwrócił mi uwagę, że przebarwienie zanika. W rezultacie czego postanowiłam zrobić zdjęcie, bo sama na codzień nie zauważałam zmiany. Po wakacjach kupiłam roller także tej samej firmy. Przebarwienie nakłuwałam max 2 razy w tygodniu, ale serum używałam cały czas rano i wieczór. Na początku października zrobiłam drugie zdjęcie. Poprawa jest widoczna gołym okiem. Zdjęcie przed i po znajdziesz Kasiu w załączniku.
Właściwie to dzięki Tobie nie mam już plamy na policzku. Wskazałaś mi te kosmetyki o których istnieniu nie wiedziałam. Wiem, że to serum spowodowało zanikanie przebarwienia, a derma roller przyspieszył efekt. Będę kibicować Twojemu blogowi i uważnie go śledzić.

Ślę gorące uściski (xxx)
Ewa" 





Serum White Balance Click znajdziecie w następujących sklepach:
biomed - http://www.sklep.bio-med.pl/medik8-white-balance-serum.html - za 220zł
medikan.pl - http://medikan.pl/82-white-balance.html - za 215zł
sklep estetyka - http://www.sklepestetyka.pl/Medik8_White_Balance_Click.html - za prawie 233zł

Sezon Derma Rollera otwarty i... pierwsze kłopoty :(

Sezon na mikronakłuwanie zaczął się jak tylko wrześniowe słońce osłabło. Nasze roleczki poszły w ruch. Zapewne wnikliwie przeszukujecie internet w specyfikach, które pojawiły się na rynku z zamiarem ich wypróbowania na niedoskonałości skóry jakie was męczą.
Przeszukałam internet również i ja. Znalazłam kilka pozycji, które mogłyby mnie zainteresować, ale... po zapoananiu się z tematem nie należę jeszcze do grupy wiekowej, aby móc sięgnąć po te kosmetyki.

Użytkowniczek derma rollera przybywa z każdym sezonem. Również i mój blog wtedy odżywa jeśli chodzi o zainteresowanych tą metodą. Przybywa także i wiadomości od was o różnej treści. Zazwyczaj piszecie wtedy kiedy.... jest już trochę za późno :(

Mam tutaj jeden z takich maili którego pozwoliłam sobie przytoczyć fragment.




"...kupiłam sobie rolkę 1.0mm z przeznaczeniem na swoje rozstępy i twarz. Czytałam dużo w sieci, że to właśnie tą długością jestem sobie w stanie wyleczyć rozstępy i poprawić wygląd zmarszczek. Zakupiłam sobie też kilka kosmetyków jakie blogerki polecają na you tubie. Niestety to nie były te same, których Ty używasz. Dla mnie podobnie jak i dla Ciebie są one nadzwyczajnie drogie.
Pierwszy zabieg zrobiłam sobie i nie było żadnego problemu. Jedynie zaczerwienienie na twarzy miałam kilka dni. W sklepie w którym kupiłam rolkę powiedziano, że nie powinnam się martwić. Podobno tak się dzieje jeśli jest to pierwszy zabieg. Według zaleceń załączonych na ulotce do urządzenia wykonałam kolejny zabieg po 1,5 tygodnia. Jak się okazało drugi zabieg znacznie pogorszył stan skóry. Moja skóra nie była nawet czerwona. Mam ją purpurową od 3 dni. Nigdzie w internecie nikt nie pisze co należy robić w takich sytuacjach. Proszę, Kasiu pomóż, bo nawet nie mam pieniążków, aby udać się do kliniki o pomoc."
- kamila -


Na ogół można tutaj rozłożyć ręce i napisać, że nikt nikogo nie zmusza do używania derma rollera z mikroigłami 1,5mm i stosowania kosmetyków nie do końca przeznaczonych po ten zabieg.
Zacznijmy od tego, że większość blogerek nie zawsze mówi czy pisze coś co się sprawdza. Nie chcę nikogo obrażać, ale znam jedną z takich dziewcząt. Liczy tylko na to co jej podsuną sponsorzy.
Zauważyłam, że jak się któreś z nich napisze pod postem czy filmikiem komentarz z uwagą, że jej praktyka nie jest do końca bezpieczna, to dziewczyna wcale nie upublicznia tego do wiadomości.
Więc wcale się nie dziwię, że Kamila dziś cierpi z tego powodu. Pozbierała sobie wszystkie info od popularnych blogerek i teraz ma z tego powodu poważne komplikacje.

Co w takiej sytuacji robić?

ZASADA 1: Odstawiamy Dermaroller
W zasadzie nie powracamy do niego jeśli są to długości 1,0 czy też większe.
Mikroigły powinno dobierać się do właściwości skóry. Błędne jest podejście, że im dłuższa igła tym lepszy efekt.

ZASADA 2: Czekamy, aż skóra się zaleczy
Nigdy nie byłam w takim położeniu, że skóra była tak mocno podrażniona przez kilka dni do tego stopnia, że koniecznym krokiem było odwołanie się do rozwiązań jak specjalistyczne kremy zalecane tuż po zabiegu jak i między nimi.

Szukałam kremu kojącego wśród najbardziej specjalistycznych firm trydniących się także w nakłuwaniu i
Inno Serch - nie znalazłam żadnego kremu
Medik8 - JEST! - Ultimate Recovery - http://medikan.pl/127-ultimate-recovery.html
Environ - nie znalazłam żadnego kremu

Jeśli coś przeoczyłam niżej napiszcie, które kremy jeszcze można nakładać dla ukojenia skóry i szybszej jej regeneracji.


ZASADA 3: Modlitwa
Dość satyryczna zasada, ale jak się okazuje prawdziwa.
Dlaczego? cytuję słowa osoby, która mi tę wiadomość przekazała: "zbyt agresywne stosowanie derma rollera powoduje blizny".
Jeśli będziemy miały szczęście, to podrażnienie zejdzie i żadne blizny nie będą miały miejsca. Ewentualnie blizny mogą zaniknąć z biegiem czasu.
Niestety przepisu odgórnego na to nie ma.


Drugim aspektem są kosmmetyki pod derma roller.
Jeśli używamy coś na własną rękę co nie ma zielonego światła do producenta (nie od sprzedawcy), że jest pod roller, to ja tutaj niestety nic nie mogę pomóc.

Pamiętajcie dziewczyny jedno - zaawansowane mikroigły nie są dla nas do domu. Tylko niepoważni sprzedawcy udostępniają je indywidualnym klientom.
Kosmetyki, które nie są dedykowane pod roller mogą jedynie piętnować podrażnienie.